Niedawno prezes Atmela Steven Laub (na zdjęciu) ogłosił swój zamiar przejścia z końcem sierpnia na emeryturę. Wywołało to spekulacje, że w tej sytuacji firma może rozważać bardzo różne zmiany strategii działalności, ze sprzedażą włącznie.
Reuter przywołał także inne nieoficjalne informacje, że jakoby Atmel zaangażował bank Quatalyst Partners do pomocy przy procesie sprzedaży firmy. Potencjalnymi kupującymi mogliby być Qualcomm, Avago, NXP, TI lub Microchip.
Podczas swojego wystąpienia Laub stwierdził, że bez wątpienia obserwowana jest trwająca od paru lat konsolidacja branży i w tym roku można oczekiwać kontynuacji tego trendu. Zaznaczył jednak, że "nie ma to żadnego wpływu na jego decyzję o przejściu na emeryturę".
W opinii Lauba w obecnej sytuacji Atmel ma silną pozycję w dostawach półprzewodników na rynki uznawane za obszary szybkiego wzrostu: mikrokontrolery, rynki bezprzewodowe, interfejsy dotykowe oraz sektory zabezpieczeń i motoryzacyjny.
Atmel już wcześniej był celem przejęcia. W 2008 r. chciał go kupić rywal na rynku mikrokontrolerów, Microchip, oferując za Atmela 2,3 mld dol. Steve Sanghi, prezes Microchipa, tłumaczył wówczas, że nadarzyła się okazja do transakcji kupna, ponieważ wartość giełdowa Atmela okresowo zmalała aż o 46%.