Grupa projektantów i inżynierów opracowała projekt redesignu motocykla, wykorzystując do tego druk 3D. To przykład na to, jak ta technologia może w najbliższej przyszłości wpłynąć na całą branżę motoryzacyjną. Zespół chciał przede wszystkim pokazać, jakie korzyści dla branży motoryzacyjnej może wnieść druk 3D. Motocykl był naturalnym wyborem ze względu na wspólną pasję wszystkich biorących udział w projekcie.
Grupa odpowiedzialna za projekt składała się z 4 osób: designera (główny wykonawca), dwóch specjalistów od post-processingu oraz specjalisty od skanowania 3D. Proces rozpoczął się od dekonstrukcji oryginalnego pojazdu i przeanalizowania poszczególnych części. Następnie designer zaprojektował elementy, które nadały jednośladowi nowy charakter. Ostatecznie zmianie uległy owiewki, zbiornik paliwa, siedzenie, szyba, światła oraz lusterka. Cały proces od prototypowania aż do uzyskania finalnych części prowadzony był przy wykorzystaniu druku 3D – pozwoliło to przede wszystkim na zaoszczędzenie czasu i kosztów wykonania nowych elementów.
Szczególnie ciekawa wydaje się wymiana szyb. Była ona możliwa dzięki zastosowaniu specjalistycznego materiału Zortrax Z-GLASS, który jest odporny na działanie soli, kwasów i zasad, a dzięki swojej strukturze może także przepuszczać światło. Interesujący jest również bak paliwa. Musi on nie tylko mieć odpowiednią pojemność, ale też i wygląd, co jest ważnym kryterium dla doboru materiału pod kątem funkcjonalności. Musi być również odporny na działanie paliwa. Tak postawione wymagania spełnia materiał Zortrax Z-HIPS, który charakteryzuje się małym skurczem (to szczególnie istotny parametr przy tworzeniu finalnych części).
Motocykl, który posłużył jako baza do projektu, to standardowy jednoślad średniej wagi o pojemności silnika 675 cm3, który charakteryzuje się wysoką mocą, przy zachowaniu dość małego ciężaru (niektóre z motocykli tej klasy kwalifikują się do profesjonalnych wyścigów). W efekcie przeprowadzonego przez Zortrax przeprojektowania powstał pełnowymiarowy prototyp.
Autorzy projektu nie zdradzają, czy w przyszłości zabiorą się do innych pojazdów, ale podkreślają, że mają wiele różnych pomysłów.
Zaloguj
