Transformatory do różnych aplikacji
01 października 2025
Pomimo upływu lat, w niektórych zastosowaniach transformatory wciąż są nie do zastąpienia. Czasem możemy pójść na skróty i zrezygnować z nich w niektórych typowych aplikacjach. Które z podzespołów są jednak transformatorami, choć tak nie wyglądają? Jak zrobić transformator bez drutu? I dlaczego, mimo ich ograniczeń, powinniśmy je doceniać? Zapraszam do lektury październikowej odsłony „Elektroniki w Praktyce”!
Osobiście nie lubię transformatorów i staram się ich unikać, jak tylko można. W porównaniu z pozostałymi podzespołami elektronicznymi, zwłaszcza kiedy projektuje się PCB zawierającą transformator, są one duże, ciężkie i „niezgrabne”. Trzeba przemyśleć dodatkowe mocowanie płytki w celu jej usztywnienia – tak duży element z reguły determinuje bowiem cały układ płytki. Pół biedy, kiedy jest to transformator do druku, zalany żywicą i z wygodnymi wyprowadzeniami lutowniczymi, lecz jeżeli jest to pierścień ferrytowy z luźno zwisającymi, łamliwymi drutami miedzianymi… Brr, makabra – zwłaszcza w produkcji seryjnej.
Współczesna elektronika nieco spycha opisywane elementy na margines. Przetwornice impulsowe stają się już na tyle doskonałe, że transformatory w roli konwerterów napięcia nie są już potrzebne, choć nie zawsze da się je tak łatwo zastąpić. Ponadto miniaturyzacja nie może objąć transformatorów w tak znaczącym stopniu, jak ma to miejsce w przypadku innych gałęzi elektroniki, zwłaszcza półprzewodników.
Niestety, od wielu transformatorów nie da się całkowicie...
Aby kontynuować czytanie wykup
Prenumeratę