Impreza ta była połączeniem wystawy i cyklu wykładów seminaryjnych i pojawiło się na niej ok. 80 firm, w większości przedsiębiorstw krajowych, ale pojawiło się też kilku wystawców zagranicznych, najwięcej ze Szwecji. Wystawcy reprezentowali głównie sektor rynku związany z produkcją elektroniki: montażem kontraktowym, wytwarzaniem płytek drukowanych, sprzedażą urządzeń do produkcji, dostawami materiałów. Niemniej byli też dystrybutorzy aparatury pomiarowej, dostawcy komponentów, złączy i obudów itp.
Część wystawiennicza składała się z niewielkich prezentacji stolikowych, na których pokazywano przykładowe produkty, wybrane nowości, próbki lub literaturę, dość ciasno upakowanych, co sprzyjało kontaktom osobistym. Bezsprzecznie TEC był wydarzeniem sprzyjającym kontaktom osobistym, pozwalał na wymianę opinii i dawał szansę na zacieśnienie kontaktów branżowych z konkurencją. Było to widać, że goście i wystawcy mieli o czym rozmawiać.
Patrząc przekrojowo na wszystkie imprezy wystawiennicze w Polsce z pewnością TEC zasługuje na miano wydarzenia najbardziej wyspecjalizowanego pod kątem branży elektronicznej, niemniej to wąskie spojrzenie na rynek ma też przełożenie na gości.