„Żarówka” z ciekłego azotu

Jeśli tak, to poczyń jak youtuber AdBuster, który w ramach autorskiej serii „Zwariowane laboratorium AdBunia” przeprowadził eksperyment polegający na zanurzeniu druciku wolframowego w czynniku z początku.

Ku jego zaskoczeniu eksperyment ten się powiódł, choć wydaje się, że nie powinien, jako że ciekły azot to ciecz zalewająca drucik – a jak może działać coś co jest zalane? Jednak to nieprawda – w praktyce bowiem następuje zjawisko Leidenfrosta polegające na tym, że wokół ciepłego elementu zanurzonego w chłodnej cieczy (niezależnie od sposobu jej dostarczania) wytwarza się cienka warstwa gazu izolująca ten element od cieczy. Najlepiej to widać, gdy wrzuci się do wody rozgrzaną do czerwoności kulkę metalową bądź wkładając ciepłą dłoń do zimnej wody. Słowem czysta fizyka, która pozytywnie zaskakuje!