Prezes Tsinghuy chce zbudować biznes wytwarzania układów pamięci i nie daje się zniechęcić sprzecznymi z jego koncepcją decyzjami agencji regulacyjnych z innych krajów. Tsinghua zamierza pozyskiwać środki finansowe od chińskich samorządów lokalnych, inwestorów oraz prywatnych funduszy inwestycyjnych, aby rzucić wyzwanie firmom takim jak Samsung.
Prezes Tsinghuy wyliczył, że na dostawach układów pamięci trafiających do telefonów komórkowych i komputerów, w obszarze których prym na światowych rynkach wiodą Samsung, Toshiba i Micron, jego firma mogłaby wygenerować obroty rzędu 20 mld dol. rocznie.
Oczywiście przy założeniu, że Tsinghua weszłaby w ten biznes, podsumował Zhao. Grupa Unigroup, należąca do holdingu Tsinghua, której działalność obejmuje przetwarzanie danych w chmurze, dostawy telefonów i półprzewodników, osiągnęła w roku ubiegłym 200 mln dol. zysku przy obrotach 2,1 mld dol.
Na rozwój biznesu półprzewodnikowego Zhao Weiguo planuje zebrać nawet 15 mld dol. jeszcze przed końcem 2016 r. Pozyskane od lokalnych samorządów i prywatnych funduszy pieniądze mają być przeznaczone na budowę zakładów produkcji układów scalonych.