Początek tego roku pokazał, że spółka może tam startować w wielu ciekawych przetargach i być konkurencyjna, podkreślił Krzysztof Wieczorkowski, prezes Sonela. Indie i Chiny to według władz Sonela rynki, na których producent mierników będzie rozwijał się najszybciej. Zdaniem Wieczorkowskiego, w ciągu dwóch, trzech lat te kierunki będą numerem jeden sprzedaży spółki.
Do tej pory numerem jeden był dla niej rynek krajowy, ale to już się powoli zmienia. Po I kw. br. eksport ważył już w przychodach grupy tyle samo co sprzedaż krajowa. Na koniec roku udział eksportu ma przekroczyć 50%. Kolejne rynki, którym przygląda się Sonel, to kraje arabskie, skąd napłynęły już do spółki pierwsze zapytania ofertowe, Afryka oraz Stany Zjednoczone.
Słabiej od oczekiwań rozwija się natomiast sprzedaż do Rosji, która była jak dotąd najmocniejszym krajem eksportowym. W I kw. przychody Sonela spadły tam o 30% w skali roku i na razie niestety nie widać oznak poprawy. Ogółem przychody grupy w I kw. nieznacznie wzrosły - o 4%, do 11,1 mln zł. Zysk grupy w tym okresie spadł o 4%, do 1,3 mln zł.
Mniejszy zarobek to efekt zwiększonych kosztów związanych m.in. z rozpoczętą akcją promocyjną na świecie oraz zawiązaniem Foxytechu - spółki, która wraz z chińskim partnerem będzie zajmować się produkcją inteligentnych liczników prądu. Obecnie nowa firma pozyskuje niezbędne certyfikaty, a uzyskanie przez nią zdolności produkcyjnej zaplanowano na wrzesień.