Chipy będą wykorzystywać proces Intela 18A, czyli technologię 1,8 nm, co stanowi wdrożenie dużej części planu działania firmy po przywróceniu Pata Gelsingera na stanowisko CEO, który chce poprawić sytuację Intela. Firma liczy, że usługi foundry pozwolą jej wrócić na szczyt świata produkcji chipów i wygląda na to, że Microsoft będzie pierwszym dużym klientem.
Opieranie się na tworzeniu projektów innych firm to schemat, który sprawdził się w przypadku konkurencyjnej firmy - Taiwan Semiconductor Manufacturing Company, która współpracuje z dużymi partnerami, jak Apple, Qualcomm i AMD. Nowe plany usług foundry Intela pojawiają się, gdy coraz więcej firm stara się wytwarzać własne, samodzielnie zaprojektowane chipy, ale nadal są to wyzwania. Intel niedawno przesunął otwarcie wartej 20 mld dolarów fabryki chipów w Ohio na rok 2026, powołując się na spowolnienie na rynku chipów i opóźnienia w realizacji dotacji rządowych. Pierwotnie zakładano, że fabryka ruszy w roku 2025.
źródło: The Verge