Niemieckie dotacje uruchomione zostaną w 2024 r. i pochodzić będą z Funduszu Klimatyczno-Transformacyjnego. Finansowanie pojedynczych projektów będzie możliwe dopiero po uzyskaniu zgody Komisji Europejskiej. Także wartość dotacji podlega zatwierdzeniu przez Komisję Europejską.
Europejskie rządy chcą zmniejszyć zależność od krajów azjatyckich w zakresie półprzewodników i budować potencjał w regionie, oferując dotacje w ramach unijnej ustawy o chipach, która ma na celu do 2030 r. podwojenie udziału Europy w globalnej produkcji chipów do 20%.
W czerwcu Intel przedstawił plany wydania ponad 30 mld euro na rozwój dwóch fabryk chipów w Magdeburgu, największej zagranicznej inwestycji Niemiec w historii. Również tajwański producent półprzewodników TSMC wyraził zainteresowanie inwestycją w zakład produkcji półprzewodników w Niemczech, twierdząc, że ministerstwo nawiązało ścisły kontakt z firmą w sprawie decyzji inwestycyjnej. Od 2021 r. TSMC prowadzi rozmowy z władzami Saksonii na temat budowy fabryki w Dreźnie.
Z niemieckiego pakietu dotacji Intel otrzyma prawdopodobnie prawie 10 mld euro, a reszta trafi m.in. do Infineona, GlobalFoundries i TSMC. Analitycy spodziewają się, że wielomiliardowe dofinansowanie otrzyma TSMC, ale może to skłonić innych producentów chipów do zażądania więcej. Rząd nie ujawnił jaką dotację może otrzymać TSMC. Zastrzeżenia zgłasza GlobalFoundries, twierdząc, że przypadające mu fundusze osiągają poziom rzędu milionów, nie miliardów.
Firma GlobalFoundries jest obecna w Niemczech od dziesięcioleci i w Dreźnie rozbudowuje swoje moce produkcyjne. W Dreźnie fabrykę półprzewodników o wartości 5 mld euro buduje również Infineon. Zakład ma rozpocząć produkcję w 2026 roku.
źródło: Reuters